Żyłem tutaj wcześniej będę dalej żył tu
Gdzie jedni żyją z przekrętu, a inni z talentu
Dużo się zmieniło jeszcze więcej sępów
Pouczać kogoś jak ma żyć nie ma sensu
Każdy ma swój tor mażesz czarować ha tor, ha tor
A u mnie jointy, jointy to jest mój inhalator
Kiedyś przed Wzgórzem grałem często suport
I po pewnym czasie przygotowałem swój własny raport
Zrobisz aport to ci to przysięgam
Po prostu przyniesiesz swoje disy w zębach
A ja znów zanurzę się w rapu bębnach
I nadal na scenie będzie moja gęba
A ludzie co mówią niedługo się w tym pogubią
Podpierdolą pośmieją, a potem żałują
Ale tak musi być tak żyć oni lubią
Chwila szuram butem po rewirach
<3